ostatni rzut oka na ciemnie




I stalo sie,po dwoch tygodniach w ciemnii udalo mi sie wlasnorecznie zrobic 22 odbitki pod swoja wlasna wystawe.
Radosc ogromna ze wszystko zrobilem wlasnymi rekoma.Ale nic,wszystko co piekne ma swoj koniec.Spakowalem papier Ilford ktory mi pozostal w czarny worek foliowy i zamknalem w podelku.Szczelnie obklejajac pudelko tasma z wielkim oddechem wydobytym z piersi mej uwiecznilem ciemnie swoim malym aparacikiem cyfrowym.
To byly naprawde dwa niesamowite tygodnie....

0 komentarze: