Zadzwonil Bart z zapytaniem co robie w czwartkowy wieczor.
Nic nie robilem...
Zapytal sie czy bym nie wpadl na koncert porobic kilka zdjec.
Wzialem aparat i po pracy pomaszerowalem...
...najbardziej to mi zal perkusistow,oni zawsze maja najmniej zdjec...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz