tak na luzie...


ania wawrzkowicz jako wioletta willas


w drodze na bricklaine wstapilem do swojej ulubionej ksiegarni na liverpool i zakupilem przepiekne 4 albumiki za jedyne 20 funciakow.
pan sprzedawca okazal sie rodakiem i taki piekny dil mi dal na te albumy.




chlopaki z zainteresowaniem przegladali albumy fotograficzne,
a ja ciesze sie ze tomek wkrecil sie w fotografie.

0 komentarze: