T.Love czyli chlopaki nie placza...

W zeszla niedziele w Scali w Londynie zagrali chlopaki z T.Love.
Umieszczam mala czesc zdjec ktore zrobilem podczas koncertu i te za sceny.

Basiu...dzieki wielkie za zdjecie ktore mi zrobilas podczas kiedy ja robilem zdjecia:-).Fajowe.
Pozwolilem je sobie na blogu zamiescic...




































Siostra w Londynie...zlot mustangow

To juz mija 2 tydzien jak siostra mnie odwiedzila.
nawet nie mialem czasu napisac paru slow...wogole ostatnio nie mam czasu na nic.
Pochlania mnie te miasto,calego.
Coraz bardziej mi sie teskni za wolniejszym trybem zycia,za mniejszymi dystansami do pokonywania,nawet muzyki wolniejszej zaczolem sluchac.
Jutro lece do Polski i strasznie ciesze sie na ten wyjaz,ze odpoczne.Tylko wiem jak te wyjazdy zawsze wygladaly i jusz sie nakrecam ze nie zalatwie tego co bym chcial.

Tak sobie mysle,moze by do Polski powrocic na ojczyzny lono.Tylko czy aby nie znormalnialem za bardzo przez te ostatnie 5 lat tutaj...tak sobie mysle.
Hm....























Antyparty...

W sobote w klubie RythmFactory na Wchitechapel mialo miejsce antyparty.
Dla niewtajemniczonych byly to urodziny Dzikiego polaczone z koncertem Habakuk-a i wystawa zdjec moich i Kasi Serek.
Fajna imprezka wyszla,dopisaly przebrania w ktorych wiekrzosc ludzi przysla i nawet mnie podejrzewano ze te piekne dlugie rude wlosy to moje natyralne.Co sie kilku zdziwilo jak pelnym luzem siagalem peruke i slyszalem ,,a to nie twoje wlosy''...

Radosc dotego podwojna bo odwiedzilo mnie siora na wekend i prawie cale 4 dni siedziala u mnie w Ladku.
Kilka zdjec z Holgi prezentuje...