Antyparty...

W sobote w klubie RythmFactory na Wchitechapel mialo miejsce antyparty.
Dla niewtajemniczonych byly to urodziny Dzikiego polaczone z koncertem Habakuk-a i wystawa zdjec moich i Kasi Serek.
Fajna imprezka wyszla,dopisaly przebrania w ktorych wiekrzosc ludzi przysla i nawet mnie podejrzewano ze te piekne dlugie rude wlosy to moje natyralne.Co sie kilku zdziwilo jak pelnym luzem siagalem peruke i slyszalem ,,a to nie twoje wlosy''...

Radosc dotego podwojna bo odwiedzilo mnie siora na wekend i prawie cale 4 dni siedziala u mnie w Ladku.
Kilka zdjec z Holgi prezentuje...









































1 komentarze:

Blazej Zajac pisze...

a co to takiego jest 'antyparty' drogi Damianie??