Skrzypek na dachu










Po calym dniu pracy wybralem sie z Michalem do knajpki na koncert Kinzli ktorej przygrywala na skrzypcach Basia.
Na miejscu spotkalismy sie jeszcze z Natalia i Tomkiem i w gronie 4 osobowym zasiedlismy z browarami na lozy szydercow.

W lekim upojeniu alkocholowym z przyjaciolmi przyjemnie bylo posluchac tak przyjemnej muzyki w srodowy wieczor.

0 komentarze: