out of control











Po chwilowej niedyspozycji wrocilem.
Ten wekend byl naprawde obfity nie tylko w wydarzenia co i w alkochol.
Po pracy w sobote spotkalem sie ze znajomymi z ktorymi sie umowilem wczesniej ze pojdziemy na wernisaz mlodych polskich artystow(fotografia,malarstwo).
Out of Control...sama nazwa juz mowi sama za siebie.
W ciagu miesiace dwie takie same imrezy nazwane wystawami.
Lokal przyjemny,zal tylko prezentacji zdjec wielkosci A4 na czarnych kartonikach po przyklejanych na blue taku do sciany jedno na drugim.
Gdy by to bylo okrzykniete dyskoteka zalu bym nie mial i nie zalowal bym wstepu w wysokosci £2,a tak az sie piesci zaciskaly.

Nie ma tego zlego jednak co by na dobre nie wyszlo.
Ja z kolegami mialem prawdziwa uczte fotograficzna.
Tomek sprezentowal mi wlasnie w ten dzien przepiekny album Richarda Kalvara ktory przywiozl mi prosto z NY i przy schlodzonym piwie wszystcy w piatke koilismy nasze zranione oczy po tym co zobaczylismy na scianach lokalu.
Byl tez czas na partyjke bilarda i kilka zdjec uwieczniajacych wieczor.
Po kolejnym piwie oddalismy swoje poglady przed lokalem za kontynerem i podazylismy przed polnoca na urodziny Makarona.
Tak naprawde to sie wieczor dopiero zaczol....

2 komentarze:

Michal Kubacki pisze...

Cześć!
Oglądam często twojego bloga, częściej tego z fotografiami Londynu, niektóre uważam za świetne. Jeśli masz zainstalowane statystyki, cotygodniowe wejścia z północnych Włoch to właśnie ja ;-)

Przeczytałem, że pracujesz gdzieś w labie i że często szukacie ludzi do pracy. Czy miałbyś chwilę żeby powiedzieć mi, jakie są wymagania?

Jestem w tej chwili we Włoszech, ale planuję powrót do Londynu w maju (mieszkałem w Londynie 2 lata, teraz od 2 lat we Włoszech) i chciałbym wiedzieć, jaką mam szansę żeby zaczepić się w jakimś zawodzie okołofotograficznym/graficznym.

W PL skończyłem szkołę filmową, jako scenarzysta co prawda, ale brałem udział w paru kursach fotograficznych w ramach zajęć, tak że teorię znam dość dobrze. W praktyce pracowałem parę lat w PL jako grafik/webdesigner, więc mam doświadczenie w fotografii cyfrowej i obróbce na kompie.

Dodatkowo mówię dobrze po angielsku, mam doświadczenie w obsłudze klienta w Londynie, mówię dobrze również po włosku, rozumiem po hiszpańsku.

Interesuje mnie czego wymagacie na starcie od kandydata do pracy w labie. Nie chodzi mi nawet o pracę w twoim labie (chyba że akurat kogoś szukacie) ale o pracę w labie w ogóle - jak wygląda wg was CV idealnego kandydata.

Gdybyś znalazł chwilę żeby odpowiedzieć - byłbym niezwykle wdzięczny. Mój e-mai: michal_kubacki@yahoo.com

Pozdrawiam!

Michał Kubacki

Michal Kubacki pisze...

Ok, dopiero teraz zauważyłem, że dzisiaj 1 kwietnia. Moje pytanie jest jak najbardziej serio.

Pozdrawiam!

MK