polish de construction...po








Kolejne spotkanie Polish DeConstruction udane.
Fajne sa te spotkania i fajnie sie ,,mlodzi artysci,,na nich prezentuja.
Dobra robota...

Po wszystkim poza do zdjecia i plan co dalej.

Wyszlo tak ze w czworke poszlismy na stacje Waterloo w poszukiwaniu kawy.
I co sie okazalo?Po 22 kawy nie podaja w wiekrzosci knajp bo nie mozna(dluga sprawa)
Znalezlismy jednak male okienko gdzie kawe podaja,bomba.
No to jak juz kawa byla to i cos do kawy by sie przydalo.
Poszlismy z Tomkiem po paczki.Wrocilismy z 24 sztykami.Miami
Mnie po 3 zmulilo,zjadlem 5.
Na szczescie po 5 paczku dolaczyla reszta znajomych i tak na stacji Waterloo zrobilismy sobie mala paczkowa impreze.
Paczkow starczylo dla wszystkich

0 komentarze: